Orzeł na pierwszą połowę wyszedł takim samym składem jak w meczu z Sompolnem. Trener Wojtasiak chciał dać szansę na rehabilitację tym zawodnikom, którzy zawiedli go przed tygodniem. Orły od początku spotkania przejęły inicjatywę. Na bramkę Wilczyna co rusz sunęły ataki Mroczenia. Swoich szans nie potrafili wykorzystać: Jurasik, Małolepszy, Janicki oraz Górecki. Ten ostatni nie potrafił wykorzystać nawet rzutu karnego podyktowanego w 30. minucie za faul na Jurasiku. Trzeba jednak przyznać, że bardzo dobrze tego dnia prezentował się bramkarz Wilków. Co nie udało się „Ogórowi”, udało się Janickiemu. Popularny ”Roki” w 44. minucie wykorzystał kolejny rzut zu za zagranie ręką w polu karnym zespołu z Wilczyna. W drugiej części spotkania obraz gry niewiele się zmienił. To piłkarze Marka Wojtasiaka częściej byli przy piłce i lepiej nią operowali. W kilku sytuacjach wyglądało to tak, jakby każdy gracz Mroczenia chciał strzelić gola, co raczej nie mogło się udać. W pole karne rywali Orzeł wchodził tak często, że dochodziło nawet do słownych sprzeczek kto akurat teraz ma strzelać na bramkę. Sytuacja, w której trzech naszych zawodników woła w polu karnym rywala „teraz ja...”, jest po prostu śmieszna i nie powinna się wydarzać na takim poziomie. Z tego zamieszania rywale próbowali zrobić użytek na własność, kiedy dwa razy wychodzili z kontrą w sytuacjach „sam na sam” z Peksą. Na szczęście jednak „Gary” potrafi zachować zimną krew i uchronił w obu przypadkach swoich kolegów od straty gola. Drugą połowę zwieńczył ostatni gol w meczu strzelony przez Kamila Jurasika. W ostatniej akcji meczu bramkarz gospodarzy źle wprowadził do gry futbolówkę, którą skrzętnie przechwycił „Juras” i praktycznie wjechał z nią do pustej bramki. Po tej akcji sędzia zakończył mecz. Cieszą kolejne trzy punkty i fakt trzymania czołówki ligi, tym bardziej po tak długiej podróży, którą musieli odbyć nasi gracze. Kolejnym przeciwnikiem Orła będzie Tur Turek, który zgodził się na rozegranie tego spotkania w piątek 07.09.2018 r. o godzinie 17:30 w roli gospodarza na stadionie 1000-lecia w Turku.
Wilki Wilczyn - Orzeł Mroczeń 0:2 (0:1) 0:1 (44') Rafał Janicki - rzut karny, 0:2 (94') Kamil Jurasik. Skład Orła: Peksa - Luźniak, Kupczak, Strąk, Łaś - Mąłolepszy (75' Gajewski), Bednarek, Janicki (65' Jędrzejewski), Jurasik - Parzybót (89' Rabiega), Górecki (85' Grądowy M.). Rezerwa: Froń